 |
 |
Obecny czas to Sob 11:21, 19 Kwi 2025 |
|
|
Topic Review |
Joanna d'Arc |
Cytat: Karibu napisał: Napisałaś :
Bóg oczekuje od człowieka tylko jednego - wiary i to wiary czynnej, co nie oznacza wykonywania jakichś czynności kultowych, lecz życia zgodnie z Boża wola i Jego przykazaniami.
Wiec nie powinienem się go obawiać tak myślę.
A co do kościoła to się z tobą zgodzę niestety wielu ludzi tylko przez ten budynek interpretuje wiarę.
- Czynna wiara - ta, którą bierze pod uwage Bóg - musi wypływać z Bozego objawienia. Nie jest więc obojetne, w co wierzymy, lub nie wierzymy w ogóle. Uczynki spełniane bez tej wiary, nie licza sie przed Bogiem jako będące podstawą do usprawiedliwienia.
Usprawiedliwienie przed Bogiem oznacza odzyskanie utraconego na skutek grzechu pierworodnego statusu dziecka Bożego. Jest to mozliwe tylko i wyłącznie dzieki ofierze zastepczej jaka poniósl za każdego, kto te ofiare zaakcetuje - Syn Boga , Jezus Chrystus.
Dlatego jest napisane:
Jan. 3:16-18
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony.
Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.
Jan. 3:36 -
Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.
|
Karibu |
Napisałaś :
Bóg oczekuje od człowieka tylko jednego - wiary i to wiary czynnej, co nie oznacza wykonywania jakichś czynności kultowych, lecz życia zgodnie z Boża wola i Jego przykazaniami.
Wiec nie powinienem się go obawiać tak myślę.
A co do kościoła to się z tobą zgodzę niestety wielu ludzi tylko przez ten budynek interpretuje wiarę.
|
Joanna d'Arc |
Cytat: Karibu napisał: Szukałem, rozmawiałem lecz go nie znalazłem jak dla mnie każdy wasz argument można obalić, wiesz teraz po kilku latach gdy patrzę na tych ludzi którzy wchodzą grupowo do kościoła zaczyna mnie ogarniać myśl że oni wszyscy żyją w złudzeniu.
Ja nie chce negować jego istnienia ja porostu nie wiem czy istnieje, kieruje się w życiu jego prawami bo uważam że są słuszne a jeśli naprawdę istnieje i jest Bogiem to nie będzie patrzał na to czy w niego wierze tylko kim jestem bo chyba to jest najważniejsze.
A jeśli tak nie jest to nie chce takiego Boga.
Trzeba wiedziec, gdzie konkretnie szukać. Przykładowo Afrykanczyka nie będziemy szukać na Spitsbergenie, prawda?
Tak sie utarło, ze by sie pomodlić i skupić ludzie chodza do budynków zwanych kosciołem, lecz takim prawdziwym Kościołem nie sa żadne budowle, ale ludzie wierzący. Kazdy poszczególny wierzący jest cześcia Społeczności zwaną Ecclesia - czyli społeczności wywołanych, wybranych. Bóg nie przebywa w budowlach, lecz mieszka w wierzących, którzy stanowią światynie Ducha Św..
Bóg oczekuje od człowieka tylko jednego - wiary i to wiary czynnej, co nie oznacza wykonywania jakichś czynności kultowych, lecz życia zgodnie z Boża wola i Jego przykazaniami.
Jest napisane, ze bez wiary nie mozna podobać sie Bogu. Bóg obiecuje zbawienie każdemu, kto zechce Mu uwierzyc, ze mówi prawde.
Zbawienie - oznacza ratunek przed przyszłym gniewem i sądem Boga, któremu bedzie podlegać każda istota.
|
Karibu |
Szukałem, rozmawiałem lecz go nie znalazłem jak dla mnie każdy wasz argument można obalić, wiesz teraz po kilku latach gdy patrzę na tych ludzi którzy wchodzą grupowo do kościoła zaczyna mnie ogarniać myśl że oni wszyscy żyją w złudzeniu.
Ja nie chce negować jego istnienia ja porostu nie wiem czy istnieje, kieruje się w życiu jego prawami bo uważam że są słuszne a jeśli naprawdę istnieje i jest Bogiem to nie będzie patrzał na to czy w niego wieże tylko kim jestem bo chyba to jest najważniejsze.
A jeśli tak nie jest to nie chce takiego Boga.
|
Joanna d'Arc |
Cytat: Karibu napisał: Widzisz i tak nie przekonasz mnie tak jak ja i ciebie każdy wierzy w to co chce i nie chce tu na nikogo wchodzić, nikogo za to nie potępiam każdy robi co chce.
Staram się żyć dobrze nie wyrządzać nikomu krzywdy lecz nie potrzebny mi jest do tego Bóg ani do rozwiązania swoich problemów i nie mów że kiedyś jeszcze będę czegoś od niego chciał bo trochę przeżyłem w życiu i jakoś sam sobie poradziłem.
Ludzie mówią że ludzie słabi nie wierzą, ja myślę na odwrót bo w końcu oni potrzebują jakiegoś wyszego bytu do którego zawsze mogą się zwrócić ja wole być sam i dobrze mi z tym.
Nie chodzi o to, czy Ty, czy ja, czy ktokolwiek inny 'wolimy być sami, bo nam z tym dobrze', ale o to, czy Bóg rzeczywiście istnieje - bo jeśli tak, to wtedy istotne jest to, co On ma do powiedzenia ludziom.
Poniewaz Bóg udowodnił ponad wszelką watpliwość - i ciagle to robi na rózne sposoby, - że istnieje, kazdy myślący człowiek powinien przynajmniej spróbować powaznie zbadać wszelkie tego dostępne dowody.
Oczywiście każdemu Bóg udziela mozliwości wolnego wyboru - to znaczy daje nam wolna reke, czy chcemy podązać za Jego wola, czy ją odrzucić - informując przy tym, co sie stanie, zarówno w jednym , jak i drugim przypadku.
|
Karibu |
Widzisz i tak nie przekonasz mnie tak jak ja i ciebie każdy wierzy w to co chce i nie chce tu na nikogo wchodzić, nikogo za to nie potępiam każdy robi co chce.
Staram się żyć dobrze nie wyrządzać nikomu krzywdy lecz nie potrzebny mi jest do tego Bug ani do rozwiązania swoich problemów i nie mów że kiedyś jeszcze będę czegoś od niego chciał bo trochę przeżyłem w życiu i jakoś sam sobie poradziłem.
Ludzie mówią że ludzie słabi nie wieżą, ja myślę na odwrót bo w końcu oni potrzebują jakiegoś wyszego bytu do którego zawsze mogą się zwrócić ja wole być sam i dobrze mi z tym.
|
Joanna d'Arc |
Cytat: Karibu napisał: Zastanawiam się czemu jeśli coś jest to musi być od Boga, przecież samo istnienie wielu rzeczy można wyjaśnić naukowo, wiem powiesz teraz że są takie których się nie da ale to w żaden sposób nie potwierdza jego istnienia.
Ja na tym świecie nie widzę żadnego udziału Boga.
A jeśli chodzi o zarzuty zostawię to dla siebie bo nie chce się teraz tu wylewać przynajmniej nie teraz.
Natura i wszechswiat, który można obserwować gołym okiem są tak złozone i cudowne, iz stanowią same w sobie dowód na to, iż powstały przy udziale Stwórcy.
Pewien rabin stwierdził, ze myślenie iż świat powstał sam z siebie jest podobne do myślenia kosmonauty, który znajdując zegarek na Księzycu pomyślałby, że on tam sam wyewoluował.
To oczywiście parafraza stwierdzenia zawartego w Pismie Św., które mówi wprost, iż swiat jest stworzony w taki sposób, ze mozna w nim poznać umysłem jego Stwórce.
|
Karibu |
Zastanawiam się czemu jeśli coś jest to musi być od Boga, przecież samo istnienie wielu rzeczy można wyjaśnić naukowo, wiem powiesz teraz że są takie których się nie da ale to w żaden sposób nie potwierdza jego istnienia.
Ja na tym świecie nie widzę żadnego udziału Boga.
A jeśli chodzi o zarzuty zostawię to dla siebie bo nie chce się teraz tu wylewać przynajmniej nie teraz.
|
Joanna d'Arc |
Cytat: Karibu napisał: Chodzi mi tu o Boga ja nie wiem co mam o tym myśleć po prostu nie wiem czy istnieje i przynajmniej na razie nie jest mi chyba potrzebny.
Zresztą jeśli istnieje to mam mu wiele do zarzucenia.
Bóg daje się rozpoznać jako Stwórca w swym dziele, tak jak oglądając dzieło stworzone przez człowieka widzimy w tym reke jego twórcy, rozumiemy, ze nie powstało ono 'samo z siebie'.
Czy mógłbyś wyjasnic, co miałbyś do zarzecenia Bogu i dlaczego właśnie Jemu?
|
DARO |
Ja wierzę i tylko to powiem
|
Karibu |
Chodzi mi tu o Boga ja nie wiem co mam o tym myśleć po prostu nie wiem czy istnieje i przynajmniej na razie nie jest mi chyba potrzebny.
Zresztą jeśli istnieje to mam mu wiele do zarzucenia.
|
|
|
 |
|
 |
|